niedziela, 17 lutego 2013

Od Lexer'a do Santera

Po tym jak wyszyłem z groty spotkałem Santera siedział przygnębiony. Postanowiłem do niego podejść. Kiedy staniolem przed nim powiedział:
-Lexer ja ci zazdroszczę.
-Czego?
-Masz taka wspaniałą żonę, Która cie kocha. Wiesz powiem jak wilk do wilka masz może dla mnie jakąś wilczycę?
Na początku Lexer'a to pytanie zamurowało bo nie znal żadnej wilczycy, która by go chciała ale potem przypomniał sobie o nowej samiczce, która chyba coś do niego czuła:
-Wiesz możesz porozmawiać z Wiwien.
-Naprawdę? Tylko, że jest mały problem. - westchnął Santer
-Jaki?
-Po prostu boję się....
<Santer czego i jak będziesz pisał wżyć na luz :D>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz