-No czemu nie ja w sumie też jestem głodna.Na co masz ochotę?
-Jak to na co?
-No tak to.Zostaniesz tu a ja przemienię się w sokoła...
-To ja też się przemienię..
Po chwili się przemieniła ja też się przemieniłam i obie poleciałyśmy.Nie opodal klifu było stadko saren.Zamieniłyśmy się wilki osaczyłyśmy jedną sarnę a potem zaczęłyśmy jeść.Sarna była wyśmienita,ale nie mogłyśmy zjeść jej samej a nie dałybyśmy rady donieść jej do groty wiec myślami przywołałam Gryfona.Nadleciał mój wierny druh powiedziałam mu że może zjeść resztki sarny o ile Lili nie będzie chciała jeszcze zjeść.Widziałam że Lili jest zaskoczona.jakby nigdy nie widziała gryfa,kto wie może nie widziała.Ale ja jednak uważam że ona widziała kiedyś podobne stworzenia jak Gryfon.Może kiedyś nawet z nimi obcowała?Chciałam się jej o to zapytać lecz Gryfon
mi przerwał i się zapytał Lili:
-Czy chcesz jeszcze jeść?
----Chcesz Lilia?----
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz