Zamilkła. Było jej przykro. Po chwili odezwała się jednak.
- Nie przejmuj się. Na pewno nic im nie jest.. A jeśli tak bardzo ci zależy, to możemy ich z Gromem odzyskać. - mówiła prawdę. Grom był szkolony przez smoczą elitę. Stał się elitarnym smokiem bojowym. Jego specjalnością jest niszczenie budynków i atak z pikowania. - Wątpię w to. - starał się nie zdradzić, jak jest mu przykro. Jackie to wyczuła. Wilczyca liznęła go. Nie wiedziała co jej odbiło. Po prostu nie wiedziała. Gen drgnął i usiadł. Nie powiedział jednak nic. Siedzieli tak razem w milczeniu. - W porządku? - spytała po chwili? Samiec jakby ocknął się z zamyślenia. - <W porządku, Gen? > |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz