-Przepraszam,ale wiesz...
-Tak wiem.
-Rozumiem Lexer'a.
-A ja nie.
Wciąż byłam w niego wtulona czułam się nieswojo więc postanowiłam usiąść przed nim i dalej z nim rozmawiać.
-Wiesz nie chciałam go zranić.Jeszcze bym go zabiła i co by było?
Znów zaczęłam płakać a R powiedział:
----Co powiedziałeś?----
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz