czwartek, 15 sierpnia 2013

Od Jenny

Jestem w tej watasze od niedawna i pewnie nie wszyscy mnie znają.Dłużej niż wszyscy zna mnie Lena i na razie ona wie o mnie najwięcej.Tyle samo będzie wiedziała Harytia jak tylko nadarzy się okazja do porozmawiania sam na sam.Ale do rzeczy.Jak mówiłam w przeszłości zranił mnie samiec i nie mam bliskich kontaktów z samcami a także nie mam do nich zaufania.Owszem, niektórzy i się podobają ale niech nie liczą na wiele z mojej strony.Trafiłam ty przez obłąkanie.Po tej sprawie z samcem nie chciałam wracać do starej watahy więc zwiałam.Posiedziałam przez parę dni sama aż usłyszała wycie wilczycy.Potem okazało się że to była Lena.Pobiegłam do niej i spytałam czy to ona wyła,powiedziała że tak i spytała czy mam dom.Odpowiedziałam że chwilowo nie i się przedstawiłam.Ona również mi się przedstawiła i zaprowadziła mnie do Watahy Marzeń.Po drodze opowiedziała mi o sobie a jej o mnie.Gdy dotarłyśmy na miejsce Lena powiedziała że zaprowadzi mnie do Alfy- Harytii i będę musiała z nią gadać.Zgodziłam się i poszłyśmy do Alfy.Harytia przywitała nas i Lena zostawiła nas same.Wtedy Harytia powiedziała...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz