poniedziałek, 6 maja 2013

od Loki'ego - cd historii Harytii

Loki nabrał powietrza w płuca i uznał, że, całe szczęście dla niego, nie ma połamanych żeber. Dopiero wtedy  zebrał się z ziemi, klnąc szpetnie przy każdym ruchu i narzekając, na czym to świat stoi.
Kiedy stanął już na nogi, spojrzał na wilczycę. Wadera wpatrywała się w niego z wyczekiwaniem.
-Długa historia - mruknął jedynie, poprawiając kaburę ze swoim ulubionym IMR Jericho.

<Harytia?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz